piątek, 29 listopada 2013

Rozdział XIII

Hej !
Notka jest jak najszybciej jak prosiliście. Dziękuję Wam bardzo za te miłe komentarze <3 Czasami nawet poprawiacie mi nimi humor. Jeszcze raz baardzo wam dziękuję ! Wiem, że krótko ale cóż...zmęczenie robi swoje.
A teraz notka.
################################################################################
################################################################################
-Siedź cicho suko!- krzyknął ten drugi
-Co ja wam zrobiłam?!- krztusiłam się już łzami
-Nam nic...ale komuś innemu tak- powiedział
Skąd ja znam ten głos...kogoś mi on przypomina. W tym momencie wolałabym umrzeć niż być dalej tak torturowana...Bałam się...strasznie się bałam. Michaela zabrali do jakiegoś innego pomieszczenia pod ziemią...czyli to tak ma skończyć się moje życie?
-Puście mnie!- krzyczałam
-Nie wyrywaj sie kurwa! Najpierw zrobimy z tobą co nam będzie się podobało, jasne?!- wydarł się mi do ucha
-nie!- zaprzeczyłam. Uderzył mnie w twarz, ale to nie sprawiało mi już bólu...Czułam że tracę ostatki sił. Zaciągnęli mnie do jakiegoś ciemnego pomieszczenia gdzie nie było nic widać. Poczułam jak przywiązują mi ręce i nogi do krzesła.
Zrobiłam się blada jak ściana kiedy z torby wyciągnęli strzykawkę...już wiedziałam co chcą zrobić. NIE! Nigdy nie brałam tego gówna i nie będę brać!
-Kurwa! trzymaj ją bo zaraz nam zwieje!- krzyknął do drugiego
W tej chwili do pokoju wszedł ktoś jeszcze...zaświecili lekkie światło które raziło mnie niemiłosiernie. W końcu cały czas siedziałam w ciemnościach.
-nie! Alex! Nie bierz tego!- krzyczał ktoś. Poznałam że to Mike...W tym momencie chciałam się z tą wydostać i przytulić się..po prostu się do niego przytulić
-Zamknij ryj! A teraz popatrz jak twoja dzewucha sie marnuje- powiedział trzymają Michaela
-Nie! Puść ją!- krzyknął i walną z całej siły tego gościa...ło..aż padł na kolana
-Ty chuju! łap go!- zaczął się drzeć
-Weź jej to gówno daj i spieprzamy!- powiedział
-Nie! nie wezmę tego!- krzyknęłam
-Weźmiesz...a potem się zabawimy, co ty na to?- szepną mi do ucha. Fuuj...jak mu z gęby jedzie...
-Z tobą? nigdy w życiu debilu!- powiedziałam
-A założymy się?- haha chyba go pojebało.
-Nie warto- powiedziałam oschle, ale zaraz tego pożałowałam...wstrzyknęli mi to...o niee...boże! Nie..nie! to mi się śni! niee!
Potem nie kontaktowałam..zabrał mnie gdzieś...był obleśny..dotykał mnie...całował...prawie już tam rzygałam. To było obrzydliwe! nikomu nie życzę czegoś takiego! do tego te narkotyki! co to w ogóle za ludzie? i niby kogo ja skrzywdziłam?! do głowy przyszło mi tylko jedno imię....

Mark....

6 komentarzy:

  1. OMG! To straszne… Czy Mark mógł to zrobić? Przecież to musi być jakiś …… (nie przeklinam dlatego wstaw sobie najgorsze określenie jakie przyjdzie ci do głowy). Mam nadzieję że jednak nic więcej im nie zrobią i że uda im się uciec. Czekam na nn.
    Jacksonka xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja pieprze! Ale akcja! Tylko Szkoda że taka krótka! :3

    Misia :3

    OdpowiedzUsuń
  3. ŚWIETNE !!! czekam na następną. dodaj jak najszybciej.

    ZAPRASZAM DO SIEBIE (NOWA NOTKA)

    www.michaelandi.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Obiecana notka już jest. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. OMG! Mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze. Niech Mike się uwolni i załatwi ich. Dodawaj jak najszybciej i dłuższą!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli wyrobię sie z nauką to myślę że notka będzie jeszcze dziś ;)

      Usuń