czwartek, 14 listopada 2013

Rozdział IX

Witajcie !
Notka trochę spóźniona ale jest. Coraz więcej osób czyta tego bloga. Z czego się ogromnie cieszę :)
Przedwczoraj to po całym domu skakałam. :D Dobra, kończę już moje glendzenie bo raczej na notkę czekacie.
ZAPRASZAM ;)
##################################################################################
##################################################################################
Do pokoju wpadły pierwsze promienie słońca. Otworzyłam powieki i wstałam. Rozejrzałam się po pokoju, pusto. Chwila..przecież jeszcze wczoraj był tu Mike. Jezu...przecież poszedł do domu. Zachowuje się jakbym całą flaszke alkoholu wypiła.
Ubrana zeszłam już na dół, gdzie czekali na mnie rodzice ze śniadaniem.
-Cześć mamo, cześć tato- powiedziałam i usiadłam
-Cześć córuś- powiedziała mama
-Musimy porozmawiać młoda damo- powiedział srogo tata. Co ja znów zbroiłam?
-Yyy...o co chodzi?- powiedziałam
-Co cię łączy z Michaelem Jacksonem?- zapytał tata. Kurde...on powinien być policjantem.
-ee...tak właściwie to...- zaczęłam się jąkać
-No dobra...wiem że jesteście razem..to było widać od początku- powiedział tata
-Ale czemu jesteś tak dziwnie nastawiony?- powiedziałam rozbawiona
-Bo nam dorastasz kochanie- powiedziała mama
-Nie jestem dzieckiem od 7 lat- powiedziałam
-Ale pamiętaj. Zawsze będziesz moją małą żabką- powiedziała mama i ''wytarmosiła'' mnie za policzki
-Mamo! zachowujesz się jak babcia Lucy- powiedziałam rozmasowując policzek
-Idę dziś do centrum, idziesz ze mną?- zmieniła temat mama
-Jasne! za chwilę będę gotowa- poleciałam na górę do swojego pokoju
Zabrałam wszystkie potrzebne mi rzeczy i pojechaliśmy z mamą do najbliższej galerii handlowej.
Dawno nie chodziłam po sklepach, dlatego trzeba nadrobić ten czas.
Kupiłam mnóstwo ubrań, butów. Ale coś nagle przykuło moją uwagę. Każdy się na mnie ciągle gapił. Udawałam, że tego nie widzę ale potem zaczęłam się zastanawiać czy czasem nie mam nic na twarzy.
Razem z mamą skręciliśmy do kiosku kupić jakąś gazete dla taty. A powiem wam, że on je uwielbia.
Zaraz, zaraz....co?! czemu jestem w gazecie?!
Szybko wyjęłam świstek papieru i zaczęłam czytać. ''Czy Jackson wreszcie znalazł swoją drugą połówkę? Niesławna dziewczyna? A może to tylko przelotny romans dla kasy?''
Po przeczytaniu stałam jak wryta, a mama nie wiedziała chyba co powiedzieć.
Jak najszybciej wyszłam ze sklepu. Nie minęła sekunda a zadzwonił mój telefon. Nie zgadniecie kto to! Michael. O boże..co ja mu teraz powiem?! Przepraszam, że ukazano cię od takiej strony?
Mimo wszystko odebrałam.
-Halo?- powiedziałam
-Już widziałaś?- zapytał
-Skąd wiesz?- zapytałam zdziwiona
-Byłem u ciebie, a twój ojciec powiedział że poszłaś z mamą do galerii. Przepraszam.- powiedział smutno
-Za co ty przepraszasz?! to chyba ja powinnam cię przeprosić. Ukazano cię w nie  tym świetle- powiedziałam
-Ale to ja cię w to wpakowałem. Przepraszam skarbie.- powiedział
Chciało mi się płakać. Ale przecież to nie jego wina. Postanowiłam się tym nie przejmować.
-Michael...mógłbyś do mnie przyjechać gdzieś za godzine?- zapytałam
-T...tak, jasne- powiedział
-To świetnie, Pa- powiedziałam i rozłączyłam się
Dogoniła mnie mama i zasypała mnóstwem pytań ale ja odmówiłam dalszych zeznań.
Spokojnie wróciłyśmy do domu. W salonie już siedział Michael.
Podeszłam i dałam mu buziaka.
-Mamo...czy mogłabyś nas zostawić samych?- zapytałam
-Już idę- poszła
-Alex...ja cię tak bardzo przepraszam...wpakowałem cię w to bagno...teraz nie będziesz mogła normalnie wyjść. Stracisz to co najważniejsze w życiu...przezemnie...- powiedział
Myślałam, że się zaraz rozpłaczę. Tak pięknie mówił że czasem zastanawiałam się czy nie powinien pisać wierszy.
-Kotku, to nie twoja wina. Nie przejmuj się. Może i nie będę mogła wyjść spokojnie, ale mam ciebie i ty mi pomożesz. Mam rację? No i uśmiechnij się. Wolę cię takiego uśmiechniętego niż takiego smutnego- pocałowałam go
-Kocham Cię- powiedział i mnie przytulił
-Ja ciebie baardziej- powiedziałam wtulając się w jego ciepłe ciało

3 komentarze:

  1. Świetna notka. Bardzo lubię Twoje opowiadania. W zamian za to zapraszam do siebie http://michaelandi.blog.pl/
    Czekam na Twój komentarz. Patka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Notka jak zwykle zajebista :D
    Słodki jest ten Michael.
    I tatuś przesłuchujący xD
    Czekam z niecierpliwością na nn!

    Pozdrawiam, Emaa ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Na mjteam.blog.pl nowa :D
    Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń